Kobiecym okiem- książki na jesienne wieczory

Jesień to pora roku, w której warto nadrobić książkowe zaległości, a przyznam, że w moim przypadku jest to już cały stosik, który sukcesywnie się powiększa. Lubię więc jesień w te szare, ponure dni tylko dlatego, że mam więcej czasu dla siebie mogę zaparzyć dzbanek ulubionej herbaty i wygodnie rozgościć się w fotelu.

Z uwagi na wszech obecnie panującą chandrę wokół przychodzę dzisiaj z lekarstwem, a nawet dwoma, bo to dwie książkowe pozycje, które powinny Was zainteresować. Mnie wciągnęły bardzo, pochłaniając bez reszty przez cztery wieczory.

 

img_1615

 

„Mniej złości więcej miłości”- Natalii Sońskiej, to piękna historia o miłości, o tym ile jesteśmy w stanie dla niej zrobić, bardzo wzruszająca i zaskakująca. Opowiada o relacjach damsko-męskich, sile rodzinnych więzów, bezcennym wsparciu matki. Momentami potrafi rozbawić do łez i pokazać, że w życiu ponad wszystko liczy się miłość i przyjaźń. Nie zdradzam Wam szczegółów, tą książkę trzeba przeczytać, powiem Wam tylko, że ostatnie dwa rozdziały bardzo mnie zaskoczyły.

 

img_1611

 

Propozycja na kolejny, jesienny wieczór to „Grzechu warta” Agaty Przybyłek.

Agata, córka Iwonki – bohaterki znanej z „Nie zmienił się tylko blond” i wnuczka Haliny z książki „Nieszczęścia chodzą stadami” – wraca do rodzinnego domu na wakacje. Niestety szybko okazuje się, że nie ma tam ani odrobiny prywatności. Postanawia więc zamieszkać u dziadków, by w spokoju rozkoszować się urokami lata. Nic jednak nie idzie tak, jak zaplanowała… Dokąd zaprowadzi Agatę nadmierna kontrola babci Halinki? I gdzie w tym wszystkim miejsce na miłość?

Pełna bezpretensjonalnego humoru, lekka opowieść o dziewczynie, która, chcąc uwolnić się od nadopiekuńczej rodziny, na zawsze zmieniła swoje życie. Lubię styl Agaty Przybyłek. Jest lekki i niewymagający. Przez kartki powieści przepłynęłam, całkowicie zanurzając się w akcji. Dowcipy, zarówno sytuacyjne, jak i słowne, są niewymuszone, naturalne i zabawne.

 

Podsumowując, najnowsza książka Agaty Przybyłek, jest naprawdę warta grzechu. To zabawna, lekka a zarazem mądra powieść o miłości, rodzinie i kłamstwach, z których z czasem ciężko jest się wykręcić.

 

A teraz czas na Wasze propozycje? Przed nami zima, długa i pewnie mroźna więc książek nigdy dosyć!

 

Mniej złości, więcej miłości – TU, Grzechu Warta – TU

Piżamka – Sleepless in Warsaw

img_1633-edit

img_1631-edit

img_1638

Komentarze

  1. Uwielbiam czytać książki, wszystkie rodzaje, no może z wyjątkiem historycznych 🙂 Chętnie sięgnę po „Mniej złości więcej miłości” 🙂 A ja polecam „Nie dajesz mi spać” i kontynuację „Z tobą się nie nudzę”.
    Gingerheadlife.blogspot.com

  2. Oj szkoda bo aranżacja piękna, a te detale dodały by mojemu beżowemu wnętrzu wyrazu. Mimo wszystko dziękuję i pozdrawiam

  3. Bardzo lubię książki Agaty Przybyłek. Ostatnio polubiłam też twórczość Mayi Frost, bo miałam okazję przeczytać książkę „Klub pana G.” Aurtorka ta mam bardzo przyjemny styl pisania, a książka wciąga już od pierwszych stron 🙂 Polecam 😉

Masz jeszcze chwilkę?
Polecam Ci jeszcze artykuły w podobnym klimacie:
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors