W Krakowie bywamy dość regularnie, ale do Muzeum Lotnictwa trafiliśmy po raz pierwszy, być może dlatego że jest ono zlokalizowane poza zwykle odwiedzanymi częściami miasta i generalnie dosyć słabo rozreklamowane. Chociaż ta kwestia być może przemawiać na duży plus, ponieważ nie spotkacie tu dzikich tłumów. Zacznijmy jednak od początku… 🙂
Utworzono ją na terenie byłego lotniska wojskowego na krakowskich Czyżynach, będącego jednym z najstarszych w kraju. Następnie wykorzystując zgromadzone zbiory utworzono Ośrodek Ekspozycji Sprzętu Lotniczego, który dopiero później przekształcono w muzeum. Muzeum czynne jest od wtorku do niedzieli w godzinach od 9-17.
Od 18.08.2010 r. chlubą muzeum jest nowoczesny Gmach Główny, z lotu ptaka przypominający śmigło. Zdobył on pierwszą nagrodę CEMEX Building Award 2011 dla najlepszego na świecie budynku z betonu w kategorii budynków publicznych i przemysłowych. Mieści się tu biblioteka, sala konferencyjna, sala kinowa, biura i przede wszystkim ponad 1000 m2 przestrzeni ekspozycyjnej.
Miejsce przyjazne dla rodzin z dziećmi oraz każdego kto choć w małym stopniu interesuje się historią. Budynek posiada swój niepowtarzalny klimat i charakter, a przy okazji jest architektoniczną perełką miasta Krakowa.
Obecnie w Muzeum Lotnictwa Polskiego jest zgromadzonych 176 samolotów, 7 śmigłowców, 22 szybowcei ponad 100 silników lotniczych. W zbiorach znajduje się też wiele pamiątek i przedmiotów, w tym mundurów, odznaczeń oraz medali związanych z historią lotnictwa polskiego i światowego. Prezentowane są one na licznych wystawach czasowych i stałych.
Wystawy stałe:
– Historia i wspólczesność (lokalizacja: przedwojenny hangar 2 Pułku Lotniczego)
– Ekspozycja samolotów z lat 1909 -1920 (lokalizacja: nowy pawilon ekspozycyjny)
– “AlejaMigów” (lokalizacja: ekspozycja plenerowa)
Silnikownia (lokalizacja: przedwojenne obiekty zaplecza technicznego 2 Pułku Lotniczego)
– “…Swego nie znacie – Magazyny Historii” (lokalizacja: przedwojenne obiekty zaplecza technicznego 2 Pułku Lotniczego)
Aerolaboratorium – rewelacyjnie wyposażona sala, gdzie organizowane są różnego rodzaju pokazy, warsztaty i lekcje edukacyjne. Znajduje się tu sala kinowa w której dwa razy dziennie wyświetlane są filmy edukacyjne dotyczące lotnictwa. W Aerolaboratorium możemy poznać budowę silnika samolotowego, zobaczyć prawdziwy samolot z częściowo zdemontowanym poszyciem oraz zajrzeć do jego wnętrza. W Aerolaboratorium znajduje się kilkanaście eksponatów interaktywnych, dzięki którym zwiedzający samodzielnie może zapoznać się ze zjawiskami fizycznymi. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują: ogromny balon na ciepłe powietrze, dmuchawa i uwięziona w strumieniu powietrza piłka, kabina samolotu z monitorem – symulatorem lotu, żyroskop, w którym sami możemy poczuć przeciążenia…
Dodatkowo można wejść i usiąść za sterami, to frajda nie tylko dla gtych małych zwiedzających, ale dla nas dorosłych również.
Bilety do muzeum są w cenie 14zł – normalny oraz 7 ulgowy.
Komplet Mama – Styleroom / Buty- Ryłko
Olivka – Zara
czy Pani ma gołe nogi czy jakieś rajstopy zakłada? Na każdym zdjęciu czy to jesień, zima, wiosna wygląda Pani jakby miała gołe nogi
Tu mam gołe, bo było plus 20 stopni 🙂 Zimą, jesienią noszę rajstopy z h&m, wyglądają bardzo naturalnie na nodze i nie błyszczą się 🙂
dziękuję za odpowiedź, przy okazji mogę prosić o namiary na rajstopy 🙂
i jeszcze jedno… ostatnio po Pani recenzjach zakupiłam polecany samoopalacz, faktycznie fajny efekt, ale każdy kolejny prysznic zmywa samoopalacz praktycznie w 100% i dodatkowo strasznie brudzi ręcznik, czy tylko ja tak mam?:( co może byc powodem?
Hej! Bardzo lubię Cię czytać i oglądać Twoje stylizacje! Cudownie łączysz elegancję i sport. Zauważyłam jednak już kilka razy na blogu że Mama wygląda jak z drogiej modowej gazety a córka stylizacją niestety odstaje od Ciebie. Wiadomo że dzieci w pewnym wieku wybierają wygodę jednak kiedy rodzic jest ubrany za kilkaset złotych to wygląda to kiepsko. Nie traktuj tego jak hejt bo Cię uwielbiam czytać i oglądać i masz śliczna córkę.
Witaj Monika! Nie traktuję 🙂 Słusznie jednak zauważyłam, że Olivka jest w takim wieku, w którym sama wybiera co ubrać i naprawdę ciężko to zdanie zmienić, zwłaszcza gdy jedziemy na wycieczkę i ma jej być wygodnie. Ja w jej wieku byłam identyczna, dlatego nie chcę na siłę tego zmieniać. Gdy wychodzimy w eleganckie miejsce, czy na uroczystość wtedy ubiera się elegancko, a tak niech cieszy się dzieciństwem 🙂