Dziś zabieramy Was do cudownego miejsca, tętniącego życiem, miłością, serdecznością i ogromnym szacunkiem. Zabieramy Was do najsłodszych stworzeń jakimi są alpaki.
Alpaki należą do rodziny wielbłądowatych i pochodzą z Ameryki Południowej, a dokładnie z And. Hodowane są głównie ze względu na swoje luksusowe runo – o wiele cieplejsze i przyjemniejsze w dotyku niż owcze. Fascynują swoim uroczym wyglądem, inteligencją oraz spokojnym usposobieniem, co zdecydowało o ich sprowadzeniu do Europy. Alpaki są niezwykle przyjazne, komunikatywne i otwarte na kontakt z człowiekiem.
Ze względu na ich przyjazne usposobienie zaczęto je wykorzystywać w terapii z chorymi ludźmi. Wyglądają jak wielkie kudłate maskotki, dlatego ludzie czują się przy nich bezpiecznie. Powiem Wam, że nasza zabawa oraz spacer z nimi również był dawką radości, a zarazem spokoju. Alpaki są urocze i takie słodkie, te ich wystające z buźki ząbki czy odgłosy które wydają są po prostu urocze.
Alpaki wykorzystuje się do pracy z osobami cierpiącymi m.in. na depresję, zaburzenia psychiczne, ADHD, autyzm, dziecięce porażenie mózgowe czy zespół Downa. – Zajęcia polegają głównie na kontakcie ze zwierzęciem: głaskaniu i karmieniu.
Każdy z Was może przyjechać odwiedzić alpaki i spędzić z nimi czas, nakarmić, oswoić się z nimi, a następnie zabrać na spacer.
W całej Polsce można znaleźć coraz więcej ośrodków, w których spotkacie te urocze zwierzątka, my wybraliśmy się do Coniraya, ponieważ tam prowadzone są również zajęcia z jazdy konnej. Olivka tym razem spróbowała woltyżerki. Woltyżerka to akrobatyka artystyczna na koniu, oczywiście były to podstawy, ale zabawa i ćwiczenia fantastyczne. Jeśli Wasze dzieci kochają konie warto tego spróbować.
Warto wcześniej zadzwonić i ustalić dzień oraz godzinę przyjazdu, aby na miejscu okazało się, ze terminu brak.
Pora na zdjęcia, jak widzicie, patrzycie, a Wasza buzia zaczyna się sama do nich uśmiechać!
Skąd jest ta piękna sukienka? 🙂
A jak taką alpakę zdenerwujesz to splunie ci w twarz 😀
Plują raczej lamy, alpaką zdarza się to bardzo rzadko 🙂