Jasne jak słońce

JASNE JAK SŁOŃCE

Słońce – naturalne źródło promieniowania ultrafioletowego (UV) (więcej o UV dowiesz się z artykułu) – nie czeka na kalendarzowe lato. Nasza skóra narażona jest na działanie promieniowania UV przez cały rok. Gdy sezon urlopowy mija, kończą się wakacje nasza czujność często zostaje uśpiona, a promienie UV przenikają przez warstwę chmur i docierają do naszej skóry. Dlatego nawet kiedy nie widzisz słońca, pamiętaj o odpowiedniej ochronie dla siebie i swoich bliskich.

Buty – Eobuwie Płaszcz – Silky Mood

 

Nadszedł okres jesienny, wróciliśmy z wakacji i teraz dopiero możemy ocenić to, jak bardzo opalanie szkodzi skórze, która staje się sucha, pogrubiała i mało elastyczna. Opalenizna wygląda pięknie przez kilka dni, potem naskórek zaczyna się złuszczać, a ciało nabiera szarawego koloru. Zaczynamy odkrywać niemiłe niespodzianki, którymi są przebarwienia, a walka z nimi nie jest przyjemna, ani tania. Po latach niestety możemy odkryć o wiele gorsze niespodzianki, jakimi są nowotwory.

Piszę Wam jednak o tym, nie po to, aby Was przestraszyć, ale raczej uświadomić i przypomnieć jak mądrze korzystać ze słońca oraz o alternatywach dla klasycznego opalania czy sesji w solarium.

Po pierwsze nie możemy popadać w skrajności, rozsądna ekspozycja na słońcu może nam przynieść sporo korzyści. Kluczem jest odpowiedni czas przebywania na słońcu, dobrany do twojego fototypu skóry, godzina ekspozycji na promieniowanie UV, dobry krem z filtrem UV, stosowanie nakrycia na głowę i okularów przeciwsłonecznych z filtrami UV czy zadbanie o odpowiedni poziom beta-karotenu w skórze. Jeśli pozwolimy sobie na krótki, dosłownie kilkunastominutowy kontakt z promieniami słonecznymi w okresie letnim, damy naturze szansę na zapewnienie produkcji witaminy D w naszym organiźmie, naturalną ochronę oraz naturalną opaleniznę. Wspomniana witamina D jest niezwykle ważna dla poprawnego funkcjonowania organizmu człowieka. „Witamina słońca”, jak bywa czasami nazywana, pomaga w właściwej budowie kości (zapobiega krzywicy u dzieci), wspomaga właściwe funkcjonowanie układu odpornościowego i nerwowego. Dodatkowo również przypisuje się jej korzystny wpływ na działanie układu krążenia oraz właściwości antykancerogenne (przeciwnowotworowe).

Coraz częściej w dzisiejszych czasach jesienią, zimą i wczesną wiosną uciekamy do krajów, w których panuje wieczne lato. Spragnieni słońca zapominamy o oczywistych kwestiach jak ochrona przeciwsłoneczna. Moja rada, która sprawdza się od dłuższego czasu, jeśli wiesz, że planujesz wyjazd w ciepłe kraje zadbaj o skórę jeszcze przed wylotem. Prostym rozwiązaniem jest suplementacja beta-karotenem, którego naturalnym źródłem jest np. marchewka, papryka czerwona, jarmuż, soki bogate w beta-karoten. Produkty te nie tylko dostarczą naszemu organizmowi wielu witamin, ale zapewnią również dzięki wyżej wspomnianemu beta-karotenowi naturalną ochronę przeciwsłoneczną, którą uzupełnisz na miejscu dobrym kremem z filtrem UV.

W mojej wczesnej młodości popełniałam wiele błędów dotyczących rozsądnego przebywania na słońcu, będącego naturalnym źródłem promieniowania UV. Nie mówiło się wtedy zbyt często o tym, jak niebezpieczne konsekwencje dla naszego zdrowia może mieć nadmierna ekspozycja na promieniowanie UV. Korzystałam także dosyć często z solarium i nie stosowałam odpowiednich kosmetyków z filtrem UV. Rzadko kto używał terminów: nowotwór, przebarwienia, zagrożenie. Mama mówiła: „po 40- ce będziesz pomarszczona”, ale kto w wieku nastoletnim myśli o tym co będzie za 20 lat?! Ja nie myślałam, Internet nie był na tyle rozwinięty, a w środkach masowego przekazu nie mówiono o tych niebezpieczeństwach. Cieszę się, że to się zmienia, że dzisiaj kampanie takie jak ta („Jasne jak Słońce”), dotrą do młodych ludzi, ale również tych trochę starszych, którzy będą wiedzieli, jak chronić swoje dzieci, jak o nie zadbać od małego i ograniczyć ryzyko wystąpienia problemów zdrowotnych.

Czy marzyła Ci się kiedyś opalenizna rodem z tropikalnej wyspy, ale niestety na wyspę Ci nie po drodze.

Korzystanie z solarium jest po prostu niebezpieczne. Ludzka skóra nie jest przystosowana do jednorazowego (i częstego!) przyjmowania aż takiej ilości promieniowania UV, które mogą prowadzić do poważny zmian skórnych. Samo solarium zresztą absolutnie nie jest metodą otrzymywania naturalnej opalenizny i nie jest bezpieczne.

 

 

Jest na to pewne alternatywne rozwiązanie.

Mowa oczywiście o opalaniu natryskowym oraz kosmetykach samoopalających. Mam już w tej kwestii spore doświadczenie, dlatego wiem, że jest to najlepsza, słuszna alternatywa. Postęp technologiczny sprawił, że kosmetyki, które zapewniają piękną opaleniznę skórze są naprawdę wysokiej jakości. Dają naturalny kolor, są łatwe w aplikacji, a kolor na skórze utrzymuje się ponad 7 dni. Super rozwiązaniem jest również skorzystanie z takiego opalania przed wyjazdem w dalekie kraje. Chcesz się pięknie prezentować na plaży, ale masz już świadomość, że długie wylegiwanie na słońcu jest szkodliwe, doskonale! Wystarczy, że zażyjesz jednej sesji opalania natryskowego, a na urlopie będziesz rozsądnie korzystać ze słońca.

Mam nadzieję, że temat Was zainteresował i będziecie pamiętali o tych prostych wskazówkach, co pozwoli wam rozsądnie cieszyć się słońcem i korzystać z jego wszystkich zalet.

I pamiętajcie, najmodniejsza jest ZDROWA SKÓRA.

 

Komentarze

  1. Pani Ewo… jasne,ze jest mała dawka stosowana tylko na paznokcie a nie na Twarz czy całe ciało 🙂 Zresztą wiemy,ze do opalania nalepszy jest FAKE BAKE 🙂

  2. Wyglądasz naprawdę pięknie:) Jak zwykle zresztą, stylizacje bardzo fajne i pomysłowe, niedługo już zima, ja przygotowuję się na zakupy na tą porę roku 😛 Zobaczymy co z nich wyjdzie:) Pozdrawiam serdecznie!

  3. Bardzo fajna stylizacja:)Super pasują Ci takie kapelusze, w ten weekend wybieram się na większe zakupy, jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Co myślisz o kosmetykach z Azji, próbowałaś kiedyś?

  4. A ja zwykle się zabezpieczam przed słońcem i się nie opalam. Jeśli już, to stopniowo i naturalnie – w drodze do pracy na przykład. Wydaje mi się, że skóra nie wysusza się tak bardzo, jeżeli zachowamy umiar. Pozdrawiam!

  5. O tak, kwestia UV jest bardzo ważna i nie powinno się bagatelizować promieniowania słonecznego na skórę nawet zimą. Jest to niezwykle przydatny wpis.
    Chciałam dodać też, że jak zwykle wyglądasz ślicznie, a stylizacja i zdjęcia są po prostu klimatyczne 🙂 I bardzo przypadł mi do gustu Twój kapelusz 🙂
    Pozdrawiam serdecznie
    Anita z portal Modny Blog

  6. Wyglądasz fenomenalnie, w świetnej stylizacji. Zdjęcia też są świetnie zrobione, pełny profesjonalizm. Kapelusz fajnie sie prezentuje w jesiennej kreacji. Pozdrawiam cieplutko

Masz jeszcze chwilkę?
Polecam Ci jeszcze artykuły w podobnym klimacie:
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors