Dzień dobry kochane / kochani 🙂
Kolejna propozycja z cyklu shadows of grey, nielubiany przeze mnie kolor do niedawna na stale juz zagościł w mojej garderobie i coraz częściej lubię do niego wracać.
Dzień dobry kochane / kochani 🙂
Kolejna propozycja z cyklu shadows of grey, nielubiany przeze mnie kolor do niedawna na stale juz zagościł w mojej garderobie i coraz częściej lubię do niego wracać.
Wiem, że większość z Was białe spodnie omija szerokim łukiem, uznając je za niezbyt trafny wybór, ciężki do połączenie go z czymkolwiek, zarezerwowany tylko na miesiące typowo letnie, wiele z Was natomiast bardzo chciałoby je założyć przeglądając stylizacje gwiazd, ale boi się w nich chodzić.
Znacie już trochę mój styl i wiecie, że jestem wielbicielką dziewczęcych zestawów. Nie tylko dodają uroku, delikatności, ale są również praktyczne i wygodne. Lubie stroje które można wykorzystać na różne okazje, stroje w których wystarczy zmienić buty i całość nabierze zupełnie innego klimatu. Taki jak ten komplet, na co dzień dobiorę do niego trampki lub sneakersy, a gdy założymy do niego szpilki całość nabierze kobiecego i eleganckiego wyglądu.
Przyznam szczerze, że do niedawna kolor szary omijałam z daleka, uważając, że ten kolor za dosyć nudy oraz zwyczajnie nie dla mnie. Zdanie zmieniałam o 180 stopni i teraz szarość jest tłem lub gra pierwsze skrzypce w wielu moich stylizacjach, zwłaszcza tych na co dzień.
Co, oprócz wody pijesz codziennie? Jeśli jak wielu innym ludziom na pierwszą myśl przychodzi Ci do głowy kawa to możemy podać sobie rękę. Kawa, to napój którego organizm domaga się zaraz po przebudzeniu, następnie w trakcie pracy oraz o wielu innych porach dnia.
Czy dorosła kobieta może pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa i założyć koszulkę, sweter, bluzę z motywem myszki Miki lub innej kreskówkowej postaci? Z całą pewnością TAK. Możemy na chwilę przenieść się do czasów dzieciństwa, ale z drugiej strony wyglądać kobieco.
Są takie miejsca do których moglibyśmy wracać bardzo często i dla mnie takim miejscem stała się Charlotte, piekarnio-kawiarnia, w której śniadanie zjesz nawet o północy, a rankiem napijesz się pysznego wina. Gdybym tylko mieszkała bliżej z pewnością byłabym bardzo częstym gościem.
Leniwe weekendowe poranki są naszym rytuałem. Moment, w którym budzę się i uświadamiam sobie, że nigdzie nie muszę się spieszyć jest świetnym uczuciem. Nareszcie mamy czas dla siebie, na leniuchowanie, jedzenie śniadania w łóżku i chodzenie pół dnia w piżamie. Nie wiem jak Wy, ale my to uwielbiamy i czekamy z utęsknieniem na każdy wolny weekend.
Pepitka jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych motywów w historii mody. Łączy w sobie tradycję z bardzo nowoczesnym stylem. Może być elegancka, casualowa, sportowa, wieczorowa, poważna lub zabawna. To niesamowite, jak bardzo niezwykły jest ten prosty z pozoru wzór, jak wiele ma odsłon i jak istotną rolę odgrywa we współczesnym designie. Pepitka może być tkana na ciepłych wełnach, nadrukowana na delikatnych jedwabiach lub wyszyta z cekinów i koralików. Kombinacji i możliwości jest nieskończenie wiele…
Zimą zdecydowana większość z nas cierpi na chandrę, styczeń to jak udowodniono jeden z najbardziej depresyjnych miesięcy w roku, za oknem najczęściej szaro, buro, puszysty, biały śnieg po chwili zamienia się w błotną pluchę, słońca na niebie próżno szukać, wstajemy gdy na zewnątrz ciemno, a wracając z pracy zastaje nas mrok, ale można sobie z tym wszystkim jakoś poradzić. Po pierwsze nie daj się jej złapać, ale jeśli już zdążyła Cię dopaść spróbuj ją skutecznie wypędzić :)
Spódniczkę w kolorze czarnym warto mieć w swojej szafie! Ze względu na swój ponadczasowy kolor może nas uratować, kiedy znów nie będziemy miały, co na siebie włożyć. Sprawdzi się w każdej sytuacji i może być swoistym ratunkiem nawet gdy wyskoczy Wam niespodziewane zaproszenie na randkę, spotkanie biznesowe czy inną ważną okazję. Idealna do pracy, ale również biegania na co dzień.
Jeśli w końcu przekonaliście się, by spróbować szusowania na stoku, albo przynajmniej postanowiliście nauczyć jazdy Wasze dzieci, to świetnie! Zanim jednak wyruszymy na stok, kilka wskazówek. Pamiętajcie proszę, że nie jesteśmy zawodowcami, ale dzielimy się własnymi doświadczeniami! :)