Ostatnio mamy pogodowy roller coaster, raz jesteśmy w krainie lodu, śniegu i mrozu, by po kilku dniach poczuć na plecach oddech wiosny. Mam nadzieję, że zima nie powiedziała nam jeszcze ostatniego słowa. Uwielbiam śnieg, lekki mrozik i błękitne niebo, coraz bardziej doceniam tę porę roku. Oczywiście pod warunkiem, ma być biało, mroźno, ale słonecznie.
Zima rządzi się swoimi prawami. Gdy temperatury spadają poniżej 10 kresek, ubranie na cebulkę jest jak najbardziej wskazane. Dlatego dziś właśnie taki zestaw. Pokazuję go Wam w dwóch opcjach. Wersja na srogi mróz oraz druga, którą po lekkiej modyfikacji będzie można nosić nawet wiosną.
Jasne, naturalne kolory, kolorystyka, w której czuje się najlepiej, również zimą. Przy okazji zobaczcie jak pięknie komponują się z tą śnieżną aurą.
Płaszcz – Renee | Spodnie – Renee | Golf – Renee
Kurtka koszulowa – Renee Czapka – Zara