Rower to magiczny wynalazek, każdy kto ma okazję korzystać z niego z pewnością się ze mną zgodzi. Przede wszystkim dla własnego zdrowia, warto zmienić samochód, autobus czy tramwaj na rower, efektem ubocznym będą zrzucone kalorie i smukłe nogi. Do praktycznych korzyści należy zaliczyć również fakt, że dzięki rowerowi nie stoimy w korku, ale to oczywiste oczywistości więc przejdźmy dalej.
Świat na wyciągnięcie ręki
Rower daje Ci szanse, aby pobyć bliżej świata, wybierając go dajesz sobie szansę, aby zobaczyć więcej. Dookoła Ciebie, w miejscach, które znasz jest jeszcze wiele do odkrycia, zza szyby z pewnością Ci umykają. Kilka dni temu Olivka namówiła mnie na wycieczkę w deszczu i choć był początkowo moment, w którym pomyślałam trzeba było zostać w domu, to w momencie gdy dotarłyśmy do domu, zmokłe jak dwie kury, zmieniłyśmy mokre ubrania na suche i zaparzyłyśmy herbatę pomyślałam było warto.
Umysł pracuje
Tylko Ty i droga, najlepiej długa i prosta, pośród drzew, gdzie czuć świat, a Ty jesteś z dala od miasta, od ludzi, od szumu aut, głosów, dźwięku telefonu, wtedy w głowie rodzą się najpiękniejsze pomysły, bo nic nie rozprasza Twojej uwagi. To również idealny sposób, aby pobyć tylko ze sobą i własnym myślami i wrócić z ogromną dawką pozytywnej energii.
Rower – Plumbike
Oj tak.. uwielbiam wycieczki rowerowe!! Teraz bd uczyć się z kubulkiem w dalsze trasy jeździć:)
Bardzo ładne zdjęcia 🙂
Gingerheadlife.blogspot.com
Rower dobry na wszystko, a ten Twój przepiękny i taki stylowy 🙂
ślicznie! 🙂
bardzo fajny wpis kochana, rower masz przepiękny, sama zastanawiam się nad kupnem podobnego, nie identycznego, ale upolowałąm podobny, już parę lat choruję narower, bo poprzedni mi ukradli, później miałąm problem z kolanem, a teraz jest już wszystko cacy i mogę śmigać na rowerku.
Słowo wstępu – przepiękne zdjęcia. Jestem oczarowany. Gdy już się napatrzyłem (nie nie jestem dziwny – fotografia to moja życiowa pasja) słowo odnośnie rowerowania. Jestem zapalonym cyklistą i 3/4 roku jest to mój podstawowy środek transportu. Odkąd zmieniłem swój tryb życia na aktywniejszy muszę przyznać, że zmieniłem się i zewnętrznie i wewnętrznie. Zrzuciłem parę kilo, poprawiłem wydolność – dłuższa trasa to już dla mnie nie problem, ponadto skutecznie zapanowałem nad stresem. Nie ma nic bardziej odprężającego niż wycieczka rowerowa na cieżkim dniu pracy. Teraz nie wyobrażam sobie innego sposobu na relaks i odstresowanie niż dwa kółka i rundka po peryferiach stolicy.