Dżinsowe spodnie to modowa klasyka, którą każdy z nas ma w swojej szafie. Ja w swojej mam przynajmniej kilka par i zdecydowaną większość stanowią jeansy Levi’s 501, kultowy model stworzony już w 1873 roku który do dziś jest obiektem pożądania. Mam wrażenie, że z roku na rok ma coraz szersz grono wielbicieli.
Historia modelu Levis’s 501
historia kultowego modelu Levi’s 501 sięga czasów Gorączki Złota, kiedy to robotnicy potrzebowali zwyczajnie mocnych, wytrzymałych spodni. Choć spodnie z dżinsu szyte były już wcześniej, to jednak dopiero Levi Strauss & Co. wypuścił na rynek model z zastosowaniem nitów i miał na nie patent do 1890 roku. Po wygaśnięciu patentu wiele marek zaczęło naśladować markę Levi’s i na jej bazie wyrosły Wrangler, Lee czy Evisu.
Zaskakujące jest to jak dobrze przyjął się ten model spodni, nie tylko wśród grupy ludzi ciężko pracujących w kopalniach, ale z biegiem czasu również wśród celebrytów.
Moja dzisiejsza propozycja to dżinsy, body, sandałki oraz skórzana kurtka. Wszystko zachowane w minimalistycznej kolorystyce, tworzy bardzo ciekawy look.
Body w groszki, to tak naprawdę stój kąpielowy, który pochodzi z mojej kolekcji stworzonej wspólnie z COCHO będzie dostępny od 15 maja!
Body – Olivka & COCHO | Spodnie – Levi’s | Kurtka – Orsay
Buty Guess – Eobuwie | Torebka Calvin Klein – Eobuwie
Nie ma lepszych jeansów w tym przedziale cenowym od Levi’s. Oprócz kultowych 501 również te w wersji slim (z elastanem) spisują się na medal. Osobiście posiadam 4 różne modele 501 skinny i 3 klasyczne 501, o całej reszcie nie będę wspominać (mam bzika na tym punkcie). Niemniej jednak kiedy zobaczyłam Pani wpis zapragnęłam mieć i te! Jaki to kolor ? To wersja standardowa 501? Świetnie leżą.
Nic więcej nie trzeba bo ten look jest prosty i jednocześnie idealny 😉
Kalifornijsko! Super stylowy zestaw i świetna sesja.
A jest szansa na jakąś stylizacje w bardziej przyziemnych cenach??? Niestety nie każdą z nad stać na tak drogie ubrania… byłoby super. Pozdrawiam .ps stylizacja śliczna
Klasyka sama w sobie 🙂 A do tego to auto! <3
Super wpis! Od razu chce się kupić nowe ciuszki 🙂 Pozdrawiamy!