Cześć Kochani!
Wiecie, że jestem wielką fanką czerwonych sukienek, zwłaszcza takich w klimacie retro, z falbankami, koronkami. Wiem, że czerwony kolor przyciąga jak magnes, dlatego ja lubię przełamać go czymś subtelnym. Tak jak sukienka, którą pokazuję Wam poniżej, piękna, kobieca, ale ma w sonie element dziewczęcy, to właśnie te urocze falbanki i delikatne wzorki sprawiają, że nabiera lekkości.
Możecie do niej dobrać czarne rajstopy i pobiec w niej na imprezę, albo założyć czarny kardigan. płaszczyk i nosić na co dzień 🙂
Sukienka – LASARTA | Buty – Zara | Ramoneska – Orsay
Jakiej marki jest Pani zegarek???
Widzę, że czerwony kolor będzie królował tej jesieni! I dobrze, uwielbiam go w prawie każdym wydaniu 🙂
Uuuu… świetna sukienka, faktycznie ta czerwień nie jest aż tak nachalna dzięki gwiazdkom i falbankom, które ją trochę wyciszają