OOTD KLASYKA I MINIMALIZM

Przyznam szczerze, że jeszcze do niedawna naprawdę nie lubiłam chodzić w spodniach, a zwłaszcza w dżinsach, teraz gdy o tym pomyślę, to stukam się w głowę i zastanawiam się czy wszystko było wtedy ze mną ok 😛 (oczywiście piszę wszystko w tonie żartu:)) Dziś nie wyobrażam sobie, by w swojej szafie nie mieć przynajmniej 2-3 par fajnych, dopasowanych dżinsów. Lubię zarówno te, klasyczne, z dziurami jak również boyfriendy.

Jednak często ciężko znaleźć mi taką parę, która będzie leżała dobrze na mnie więc gdy już na takie trafie to wiem, że będzie to właściwy zakup.

Na co zwracam uwagę wybierając idealną parę dżinsów:

– dziury, przetarcia : ważne by nie było ich zbyt dużo oraz by znajdowały się we właściwych miejscach, uwielbiam rozdarcia nad kolanami i na kolanach

– odpowiednia długość : lubię dżinsy, które sięgają maksymalnie do wysokości kostek, a jeśli są dłuższe to wybieram takie, które idzie ładnie wywinąć, nogi wyglądają wtedy dużo atrakcyjniej

– kolor : lubię dżinsy, które mają ładne odcienie niebieskiego dżinsu, bez dodatku zielonych nitek czy przetarć

– wybieram raczej dżinsy biodrówki, te z wysokim stanem wyglądają kiepsko na mojej pupie 😛

dżinsy – Zara

koszulka – h&m

buty – Isabel Marant

IMG_0117-2

IMG_0121-2

IMG_0127-2

IMG_0122-2

 

Komentarze

  1. Ja uwielbiam do Was wpadać Dziewczyny. Często coś nam nasuniecie, co wykorzystuję u siebie i moich córek. Ale ja mam inne do Ciebie pytanie, natury technicznej. Kto Wam robi zdjęcia? To musi być ktoś bliski, skoro z Wami wszędzie podróżuje. Ja poprosze następnego posta o utalentowanym człowieku zza obiektywu ;)) Zróbcie mu Dziewczyny sesję :)))))))))))

  2. Wiesz co jest super, że pokazujesz na blogu naprawdę to w czym chodzisz, co lubisz, a nie wszystko co inne dostaną w paczce. Uwielbiam Twój styl:)

Masz jeszcze chwilkę?
Polecam Ci jeszcze artykuły w podobnym klimacie:
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors