Witajcie 🙂
Dziś wpis jakiego jeszcze nie było, a mianowicie o zabiegu mezoterapii igłowej, na który wybrałam się tydzień temu. Zabieg wykonałam w Studiu Urody Lauren i dziś chciałabym się podzielić z Wami, moimi wrażeniami.
Z pewnością wiecie, a jeśli nie, to po przeczytaniu będziecie bogatsi o informację, że człowiek starzeje się już od 26 roku życia, początkowo proces ten bywa niewidoczny, ale w dużej mierze zależy od tego jaki tryb życia prowadzimy, jak pielęgnujemy naszą skórę oraz od genów, które otrzymaliśmy w spadku 🙂
W wyniku naturalnego procesu starzenia, pogarsza się nawodnienie skóry i zmniejsza się produkcja włókien elastynowych i kolagenu. Przebieg tego procesu można skutecznie spowolnić poprzez poprawę odżywienia skóry właściwej. Metoda ta polega na wstrzykiwaniu małych dawek substancji leczniczej bezpośrednio w miejsca zmienione . Preparaty dostosowuje się do problemu oraz części ciała. Dostarczane skórze substancje aktywne mają za zadanie pobudzić jej naturalne procesy regeneracyjne. Substancje te działają przeciwutleniająco, odżywiająco, regenerująco i nawilżająco. Mezoterapia zapewnia długotrwały efekt poprawy kondycji i jędrności skóry.
Mezoterapia, to znana i od dawna stosowana metoda odmładzania i rewitalizacji skóry, która z roku na rok zyskuje coraz większe grono klientów. Jedną z głównych zalet mezoterapii jest naturalność efektów, która gwarantuje uniknięcie przerysowanych rysów twarzy, ma za zadanie naprawić to co zostało zniszczone lub zapobiec takim zniszczeniom.
Jak wyglądał zabieg mezoterapii igłowej…
Od razu powiem, że był bezbolesny, na początku pani kosmetolog nałożyła na całą twarz maść znieczulającą, która sprawiła, że niemal nie czułam żadnego dyskomfortu. Następnie za pomocą miniaturowej igiełki wykonała mikro nakłucia. Preparat, który został użyty w moim przypadku to Curamed Beauty Line 2,5% stężenie kwasu hialuronowego. Preparaty tej firmy produkowane są w USA i posiadają wszystkie certyfikaty CE, ISO oraz Starlab. Dla zapewnienia bezpieczeństwa każda ampułka przeznaczona jest do wykonania pojedynczego zabiegu i posiada naklejkę identyfikacyjną.
Wrażenia po zabiegu mezoterapii igłowej…
Bezpośrednio po zabiegu widoczne są malutkie uwypuklenia, ale po nałożeniu łagodzącej maski stają się niemal niewidoczne. Ślady po zabiegu utrzymywały się ok. 2 dni i to głownie w rejonie oczu, gdzie skóra jest bardzo delikatna, jednak po nałożeniu podkładu były n=bardzo słabo widoczne. Skóra bardzo mocno nawilżyła się, delikatnie napięła, a rysy twarzy złagodniały. Za dwa tygodnie wracam na kolejny zabieg, ponieważ dla uzyskania satysfakcjonujących efektów należy wykonać od 3-5 zabiegów w 14 dniowych odstępach czasu.
mezoterapia igłowa – STUDIO URODY LAUREN
Czy poza mezoterapią poleciłabyś mi jeszcze jakieś zabiegi u Pani Marty?
Całą masę, na pewno mikrodermabrazję, kwasy, oraz zabiegi klasyczne na dłonie i stopy 🙂
Ty masz cerę idealną , poproszę o post z codziennym makijażem oraz produktami, których używasz do pielęgnacji włosów. pozdrawiam
dziękuję, w najbliższym czasie pojawi się na blogu taki wpis 🙂
Zastanawiam się już od dłuższego czasu nad tym zabiegiem, ale bardzo boje się bólu,, czy naprawdę Ciebie nie bolało?
Naprawdę nie bolało, znieczulenie działało rewelacyjnie i nie była to maść emla 🙂 buziaki
Pare dni temu dodałaś zdjecie na instagramie w bialych spodniach z zary,z rozcieciami na kolanach.Bardzo prosze o nr. ref. Szukam wlasnie takich a Ty wyglądasz w nich tak pieknie!!!!
Nr ref 6164/089, na stronie Zary nie wyglądają tak ładnie jak na żywo 🙂 buziaki
Dziękuje bardzo.Pozdrawiam!
Mezoterapia igłowa jest niezwykle popularnym zabiegiem wśród kobiet, które chciałyby nieco poprawić kondycję swojej skóry, odżywić i wygładzić ją. Czasami wystarczy już jeden zabieg żeby zauważyć satysfakcjonujące efekty. Nie mniej jednak dla jeszcze lepszych efektów powinno się wykonać serię zabiegów w odstępach kilkudniowych. Nie każdy otrzymał „w spadku” ładną promienną i jędrną skórę. Na szczęście współczesna kosmetologia wie jak sobie z tym poradzić 🙂
Bardzo fajnie, że opisałaś swoje wrażenia. No i super zdjęcia. 🙂
A szkoda, że nie pokazałaś jak to wyglądało po zabiegu. Ciekawa jestem właśnie jak wyglądają te uwypuklenia.