Wakacje w Toskanii

Włochy, a zwłaszcza Toskania, zauroczyły mnie od pierwszego wyjazdu. Już samo przeglądanie zdjęć w internecie, przyprawiało mnie o szybsze bicie serca, postanowiłam więc nie tracić czasu i zaplanować czym prędzej urlop w tym pięknym miejscu. Początkowo próbowałam znaleźć ciekawą ofertę w biurze podróży. Okazało się jednak, że nie ma w czym wybierać, ofert praktycznie brak, a jeśli już są to miejsca oraz ceny zupełnie nieadekwatne. Szukałam więc dalej i trafiłam na blog miłośnika tego rejonu, który zna tam niemal każdy kąt, posiada ogromną bazę sprawdzonych noclegów, gospodarstw agroturystycznych oraz zna wielu właścicieli tych miejsc. I tak trafiłam na gospodarstwo agroturystyczne Le Pescine, miejsce wyjątkowe.

Oczywiście każdy z nas, oczekuje zupełnie różnych doznań wakacyjnych, ma innego wymagania, ale… myślę, że akurat tu, nawet wybredne gusta postawiły by dobrą ocenę. Nigdy nie byłam miłośniczką wczasów all, leżania na basenie hotelowym pośród tłumu, chodzenia na odgrodzona i wyznaczoną plażę hotelową. Lubie chodzić i zwiedzać własnymi ścieżkami, dlatego takie miejsca dają wolność.

Gospodarstwo znajduję się na 40 ha w prowincji Livorno, leży przy winnym szlaku, otoczona polami słoneczników i drzew oliwnych, blisko stąd do morza ok 3km i pięknych białych plaż. Blisko stąd również to zabytkowych miast tj. Volterra, Pisa, Florencja czy Siena.

Dojazd

Ze Śląska to ok 1400km. Można więc wybrać się samolotem, wylądować w Pisie i stamtąd wynająć samochód lub pojechać na własną rękę, warto wtedy rozłożyć drogę na 2 dni i zatrzymać się w jednym z pięknych austriackich miast, np. Villach.

Plaże Spiagge Bianche

Czyli białe plaże Toskanii. Będąc tu, naprawdę można odnieść wrażenie, że znajdujesz się na jednej z egzotycznych wysp. W miesiącach wakacyjnych są oblegane przez turystów z całego świata, którzy przyjeżdżają tu specjalnie po to by je zobaczyć. Warto więc przyjechać tu w miesiącach maj, czerwiec lub wrzesień. W ostatnich latach plaże otrzymały certyfikat Bandiera Blu, co powinno oznaczać, że są bezpieczne i nie występuje w nich zanieczyszczenie, jak jest naprawdę nie wiemy, ale tłumy turystów, wracają tu co rok, my też wrócimy.