Zwykła, pochmurna niedziela i miejsce warte uwagi

Weekendy to dla nas szansa na nadrobienie zaległości knajpkowych. W tygodniu nie mamy na to czasu z powodu pracy, szkoły, zajęć pozalekcyjnych oraz obowiązków komunijnych (tak komunijnych, a uwierzcie, że trochę ich jest – czyt. msza w czwartek, niedzielę, różaniec, spotkanie z księdzem itd, itd…ale nie ma co narzekać w końcu to bardzo ważne wydarzenie w życiu każdego dziecka). Ja, miłośniczka kawy, herbaty, ciast i ciasteczek oraz ogólnie dobrego jedzenia staram się na każdy weekend wyhaczyć jakieś ciekawe miejsce, warte odwiedzenia.
Tak więc w niedziele postawiliśmy na Muzeum Śląskie. Dojechaliśmy, zaparkowaliśmy i oczywiście pierwsze kroki skierowaliśmy w kierunku kawiarni, ponieważ pogoda na zewnątrz była naprawdę przytłaczająca i senna organizm domagał się dostawy kofeiny 🙂 Trafiliśmy więc do Moodro i zostaliśmy na dłużej. Klimat…marzenie… zdecydowanie mój, jest ciepło, przytulnie, panuje tu niezobowiązująca, luźna atmosfera, dobrze będziecie się czuli tu pracując z laptopem, wpadając na śniadanie, spotkanie z przyjaciółmi, ale również w towarzystwie dzieci, bo przygotowano dla niech świetny kącik zabaw. Szklana lada kusi różnymi ciastami, smak kawy unosi się w każdym zakątku (kawa jest naprawdę dobra i aromatyczna!). Poza tym widok na Katowice naprawdę pięknie komponuje się z całym wystrojem.

Żałuję, że mam do WAS tak daleko, byłabym częstym gościem 🙂
Kawiarnia Moodro znajduj się w budynku Muzeum Śląskiego w Katowicach:)